Mein Ausflug nach Berlin ist ein Monat her, und erst jetzt merke, dass er fototechnisch ein totaler Reinfall war. Einzelne Bilder, die man zeigen kann und das war’s. Schade, jetzt habe ich allerdings noch ein Grund mehr, Berlin noch einmal zu Besuchen. Aber, so ein Menschen leeres Berlin werde ich bestimmt nicht mehr erleben.
Übrigens…
Mit großen Schritten naht sich wieder die Adventszeit. Wie die Jahre zuvor, will ich auch dieses Jahr die Aktion Adventszeit in Black & White starten. Durch die Coronamaßnahmen und fehlende Weihnachtsmärkte, wird die Zeit viel ruhiger sein. So beliebte Motive wird man woanders suchen müssen. Vielleicht wird man dadurch mehr gefordert was Interessantes zu Zaubern … also jeder ist herzlich eingeladen. Eine Projektseite wie bei Black & White wird es allerdings nicht geben … jeder der mitmachen will, kann seinen Beitrag bei mir melden. Ich werde den in meinem Post verbinden. Es zählen NUR Beiträge die Ihr am Sonntag und in Black & White gepostet habt!
Die Teilnehmer des Projekts Black & White – NOVEMBER 2020
Czas na Text Tylko po polsku …albo lepiej mówiąc Łamaną polszczyzna.
Przedstawiając moja Panoramę „Diederichstempel“ otrzymałem na FB Grupie „Moim Okiem w Kadrze” tyle miłych komentarzy i pytań dotyczących tworzenia tego typu Fotografie ze postanowiłem napisać ten krótki opis.
Panoramy jest techniką znaną już od dawna w Malarstwie. Na pewno wielu z was słyszało albo nawet było już we Wrocławiu, gdzie wystawiana jest 360° Panorama Racławicka.
Meister werk, który po prostu każdy musi kiedyś zobaczyć.
W czasach Fotografie, powstanie takich „Obrazów” stawało się coraz to łatwiejsze. I dziś każde duże miasto w Europie, przedstawia 360° Panoramy swoim gościom, budząc w nich podziw i zachwycenie. Mnie zaraziły stare Fotografie w Formie Panoramy. Nie całkiem 360°, ale wystarczająco szerokie, ażeby się zachwycić i chcieć samemu umieć takie tworzyć.
Digitalna Fotografia ułatwiła mojemu zachwyceniu. Zacząłem robić pierwsze kroki, gdzie jeszcze wszystko powstawało w Photoshopie … a zdjęcia najczęściej z ręki rzadko kiedy pasowały do siebie. Z biegiem czasu o wiele prężniejsi ode mnie Ludzie znaleźli w tej Formie Fotografie swoja szanse … pisano Programy do składania zdjęć, które wielogodzinna Prace na Photoshopie skracalo w zależności od ilości Zdjęć i Komputera, jaki się posługiwali do paru minut.
Dzisiaj każdy Normalny Kowalski może zrobić taka Panoramę swoja Komórką. Prawie każda Komórka ma taka opcje w sobie. Fotografując i obracając się przy tym dookoła swojej osi, można zrobić w parę sekund, Panoramę Okolicy. Kto ma trochę pieniędzy na boku, za parę €uro można kupić mała 360° Kamerę, która nie tylko Fotografie, ale tez i Video tworzyć może. Robienie Panoram w formie, jaką ja robię, staje się powoli przeżytkiem. Wypychanym przez coraz to doskonalsze narzędzia, jakim na przykład staje się dzisiaj Drona.
Ale jak powstaje taka Panorama
Tworząc zdjęcia Krajobrazu, nie trzeba za dużo uważać … dalsze obiekty nakładają się ze sobą, nawet wtedy jak się robi te zdjęcia z ręki. Prawdziwe problem zaczynają się dopiero, jak fotografujące Obiekty położone są całkiem blisko. Kościelne Halle, Pokoje czy jak tutaj ten Tempel. W takich Pracach zaczyna się problem Paralaxy, który tylko przy pomocy specjalnego Adapteru na Statywie można skutecznie wyeliminować. Bez tego jest „bezbłędna“ 360° Panorama w sumie niemożliwa. Za moich początków, próbowałem taki adapter sobie samemu wykonać, próbując w ten sposób uniknąć niemałych koszty. Po wielu nieudanych probach w końcu udało mi się uzyskać prawie 100% wyniki. Ale Adapter był duży i ciężki co nie należało do przyjemności jego ze sobą nosić. Dzisiejsze kupne adaptery są o wiele doskonalsze i przede wszystkim o wiele lżejsze.
W czym taki Adapter pomaga? – Krótko mówiąc dzięki niemu możemy ustawić ustawia Aparat nad osia obrotu. W sumie pozioma os obrotu jest się w stanie osiągnąć bez problemu. Każdy Statyw ma Stativkopf (brakuje mi polskiego Słowa), który trzyma Kamerę nad osia Obrotu … teraz tylko odpowiednio daleko wystarczy ustawić Aparat, ażeby osiągnąć odpowiedni punkt Obrotu w zależności do Obiektywu, jaki się używa. Do tego właśni potrzebny jest taki Adapter … dzięki któremu zdjęcia po przesunięciu pasują do siebie bez Problemowo.
Mając Fotograficzny Materiał reszta to zabawa na Komputerze, z Programem który nam takie Zdjęcia poskłada w jedno Zdjęcie np. na ścianę albo Virtualna Realitet dla Internetu. W sumie bulka z masłem jak się ma odpowiedni sprzęt
Ostatnie parę slow
Przedstawione tutaj zdjęcia …to jedna i ta sama Panorama trochę inaczej przedstawiona i trochę Kolorystycznie zmieniona (żeby nie było nudno).
Poskładana z 50 Zdjęć Przy składaniu Parę z nich mogłem ominąć, likwidując dzięki temu niepotrzebne Błędy.
Do składania używam Panorama Studio3 + Photoshop
Geschichten und Erzählungen, jede Region hat welche. Manche amüsant und fröhlich, andre wiederum ernst und traurig.
Auch in Wuppertal könnt man viele solche Geschichten. Eine davon und wie ich glaube die bekannteste, ist eine erzählung über einen Junge Elefantenmädchen namens Tuffi.
Eine Geschichte die jedes Kind in Wuppertal könnt, und obwohl so unmöglich heute klingt, hat sich wirklich ereignet.
Geschichte über Tuffi … Elefantenmädchen die vor 70 Jahren aus dem Schwebebahn Wagon sprang und vor kurzen einen kleinen Denkmal in Wuppertal bekam.
Es war Juli 1950. Aus Wuppertaler Straßen verschwanden langsam die letzten Trümmer des Krieges. In jenen harten Nachkriegszeiten ein Besuch in einem Zirkus war schon ein große Erlebnis für jedes Kind. Und gerade kam ein Wanderzirkus von Franz Althoff in Wuppertal ein.
Cirkus Franz Althoff gehörte zu den ältesten und größten Artisten und Zirkusdynastien der Welt. Er selbst war aber auch ein brillanter Manager und Zirkus Direktor.
Um viele Besucher für sein Auftritt anzulocken, beschloss er mit seiner Elefantenmädchen Tuffi eine Runde mit der berühmten Schwebebahn zu fahren. Dem Wanderzirkus Franz Althoff diente Tuffi schon seit längerer Zeit als Werbefigur, die überall für Aufsehen sorgte und keinerlei Angst vor dem Menschen hatte. Sie ließ sich in den Straßenbahnen diverser Städte transportieren, trank den Weihwasserbrunnen in Altötting leer, brachte Bierkisten zu einem Baugerüst in Solingen, nahm an einer Hafenrundfahrt in Duisburg teil und besuchte den Stadtdirektor von Oberhausen im zweiten Stock des Rathauses.
Nach langen streit mit den Behörden, um Tuffi in der Wuppertaler Schwebebahn transportieren zu dürfen bekamm Althoff endlich das gewünsche Erlaubniss.
Am 21. Juli 1950 löst er fünf Tickets – eins für sich, vier für das Elefantenmädchen und schiebt Tuffi zusammen mit einer Vielzahl von Reportern in die Bahn. Immer mehr Menschen strömen hinzu, es wird eng im Abteil. Die Fahrt beginnt und Tuffi wird unruhig. Sie versucht sich zu drehen, aber der Platz reicht nicht aus. Schließlich klettert sie auf eine Sitzbank, die unter der Last zusammenbricht. Ob es die Aufregung und die Enge waren, die Tuffi zu dem Sprung aus der fahrenden Bahn veranlassten, oder schlicht die Geräuschkulisse des fahrenden Zuges – darüber ist man sich bis heute uneinig. Die Landung jedenfalls, geriet überraschend weich im tiefen Schlamm der Wupper und hinterließ lediglich ein paar Schrammen auf der dicken Elefantenhaut.
Auch für Zirkusdirektor Althoff nahm die Aufregung ein gutes Ende. Zwar wurde er wegen „fahrlässiger Transportgefährdung und fahrlässiger Körperverletzung“ zu einer Geldstrafe von 450 D-Markt verurteilt (im Abteil wurden einige Menschen verletzt) aber sein Zirkus konnte sich vor Besuchern nicht mehr retten. Tuffi blieb noch 20 Jahre Althoffs größte Attraktion und wurde schließlich mit der Auflösung des Wanderzirkus nach Frankreich an den französischen Cirque Alexis Gruss verkauft. Dort starb sie im Alter von 43 Jahren. (Quele-Stern.de)
Tuffi… Słoniątko co fruwać chciało
Tak naprawdę Tuffi nie chciało uczyć się fruwać, ale…
I tutaj przejdę od razu do opowiedzenia zdarzenia które przeszło do Historii miasta Wuppertal i o której dzisiaj każde dziecko już w przedszkolu słyszało.
Był rok 1950,
W powojennym Wuppertalu trwa odbudowywanie miasta, po wojennych zniszczeniach kończyło się odgruzowanie ulic. W tak ciężkich czasach trochę normalności było wszędzie mile widziane. Taka normalnością przynosiły w tym czasie między innymi Cyrk Franz Althofe który właśnie zawitał do miasta. Franz Althoff nie tylko był członkiem największej na świecie Rodziny Cyrkowców, ale był wyśmienitym Dyrektorem i menagerem Cyrku. Zawsze otwarty na nowe pomysły, od pewnego już czasu wykorzystywał młode słoniątko Tuffi dla celów Reklamowych. Jeżdżąc Tramwajami w wielu miastach Niemiec czy odwiedzając Burmistrza Oberhausen na drugim piętrze Ratusza. Dla Franza Althoff i dla Tuffi która przyzwyczajona do ludzi nie sprawiała nigdy problemów nie było żeczy niemożliwych. Dlatego odwiedzając Wuppertal Franz Althoff postanowił w ramach Reklamy przewieźć małe słoniątko Tuffi z Schwebebahną. Długo Althoff spierał się z władzami o pozwolenie na przewóz Tuffi podwieszaną kolejką w Wuppertalu – z sukcesem.
21 lipca 1950 roku kupił pięć biletów – jeden dla siebie, cztery dla słoniątka – i wepchnął Tuffi do pociągu z dużą liczbą reporterów.
Z biegiem czasu coraz więcej Ludzi chciało zobaczyć z bliska to jednorazowe zdarzenie.
Wagon Kolejki zapełniał się. Podróż, aczkolwiek od stacji do stacji trwa tylko kilka minut, w takich warunkach stawała się nad wyraz niekomfortowa.
Czy to podniecenie i napięcie, które skłoniły Tuffi do wyskoczenia z jadącego pociągu, czy po prostu hałas w jadącym wagonie – dziś jest na to pytanie ciężko odpowiedzieć.
W każdym razie Tuffi wypchała drzwi wagonu i wypadła z 9m wysokości do rzeki Wupper nad która kolejka w tym miejscu jest nadwieszona. Przy półmetrowym stanie wody i głębokim błocie lądowanie było zaskakująco miękkie i pozostawiło tylko kilka zadrapań na grubej skórze słoniątka.
Historia zakończyła się strachem i mandatem dla Franza Althoffa a Tuffi dożyła do 1989 występując na końcu w Cyrku w Francji
Wuppertal gehört zu den grünsten Städten Deutschlands.
Rund 60 Prozent des Stadtgebietes sind Wald-, Frei- und Grünflächen, oder werden von der Landwirtschaft genutzt. Fünf der zahlreichen Parkanlagen sind sogar im Europäischen Gartennetzwerk aufgeführt.
Eine von den „Berühmten“ Parks Wuppertal ist Nordpark.
Modern und attraktiv liegt der Nordpark auf einem fast ebenen Höhenrücken, im direkten Einzugsgebiet von Wuppertaler Stadteil Barmen und Wichlinghausen. ( Quele – Wuppertal )
Der Wuppertaler Nordpark wurde schon sehr oft durch mich auf czoczo.de vorgestellt.
Es liegt nicht weit von meiner Wohnung entfernt, also spontanem Ausflug mit der Kamera ins Grünen sind auch problemlos durchführbar. Trotz dem … der gerade für das Projekt ABC Wuppertal entstehende Beitrag, versuche ich nicht nur mit den schönsten Bildern aus der Vergangenheit zu schmücken …. aber ich nehme die Herausforderungen von Propper voll ernst an … und „Zaubere“ ich was neues … ich hoffe Interessantes aus. Obwohl bei dem Wetter was Wir zur Zeit haben ist das mit dem großen Gefahr Nass zu sein verbunden. Seit Tagen ist Dauerregen angesagt.
Park Północny
Wuppertal jest jednym z najbardziej „ Zazielenionych” miast Niemiec.
Od połowy XIX w. powstające stowarzyszenia Obywatelskie zaczęły zagospodarowywać rozlegle nie ugory pobliskich wzgórz i zboczy Doliny Wuppru.
Szybko rozwijające się miasta, które dziś tworzą Wuppertal, i za tym idący wzrost mieszkańców potrzebowały miejsca wypoczynku i regeneracji dla mieszkańców .
Tak powstało wiele przepięknych miejsc, Park Północny, Barmar Anlagi , Park Hard z Ogrodem Botanicznym albo Ogród Zoologiczny należą do tradycji angielskich parków krajobrazowych i stoją pod ochroną zabytków , dzięki czemu służą do dzisiaj mieszkańcom i wielu gościom Wuppertalu.
Park Północny zajmuje 39 hektarów zagospodarowanej powierzchni. Place Zabaw, Boiska do Gry w Pilke Nożna czy Koszykówkę alb Siłownia Plenerowa. Do tego wiele miejsc do „odetchniecia“ od miejskiego hałasu. Każdy może tutaj znaleźć cos dla siebie …
W sumie planowałem do tego Postu dołączyć jeszcze jedną Panoramę i w ten sposób przerwać utrzymującą sie od pewnego czasu przerwę w tej Formie Fotografie… ale przy tej pogodzie jaką mamy akurat w Wuppertalu musiałbym chyba czekać do przyszłego roku z tym Postem. A wiec musi tym razem wystarczyć moja pierwsza 360° Panorama która zrobiłem przed paroma miesiącami.
Gut das ich noch den Black & White Projekt habe. Wenigstens dadurch hält mein Blog noch am Leben.
In diese Situation ist der Titel diese Skulptur wirklich Passend … sie heißt Lebensader Wupper von Tony Cragg der in vielen Locationen in Wuppertal lässt seine Skulpturen stehen. Schon vor ein paar Jahren habe ich diese interessanten Skulptur vorgestellt … ein wenig aus andere Perspektive und in Farbe. Aber diese Perspektive finde ich … auch ganz Interessant.
Die Teilnehmer des Projekts Black & White – SEPTEMBER 2020
Es ist ein Monat hier, wo ich letzte Beitrag für das Weekend in Black & White geliefert habe.
Ein Monat habe ich also Zeit gehabt … und trotz dem bin ich an der Märchenbrunnen in Wuppertal wieder stehen geblieben.
Schon vor ein paar Jahren habe ich der wunderschöne Brunnen bei einem BW Projekt vorgestellt (Irgendwie BW passt an dem Ort richtig gut). Und schon Damals fand ich die Entscheidung richtig gut.
Die Märchen Brüder Grimm fand ich schon als Kind ganz spannend, und als eine Brunnen wirklich einfach Fantastisch,
Noch einmal der Brunnen zu benutzen hat aber ganz andere Grund … es passt auch wunderschön für meinen anderen Projekt der ich seit gewisser Zeit zu Lösen versuche. ABC…Wuppertal. Ein Projekt oder besser gesagt ein Selbst gestellte Aufgabe, die ich seit kurzen auch auf Polnisch Schreibe
Fontanna Bajek
Najpiękniejsza Fontanna w Wuppertalu i chyba jedna z piękniejszych bajkowych Fontann w Niemczech.
Położona nieopodal Stadionu Piłkarskiego i Ogrodu Zoologicznego, w starej dzielnicy willowej zwanej jeszcze długo przed pierwsza wojna przez mieszkańców: „Malym Jeruzalem“ – Przepiękne Secesyjne Wille zamieszkiwane były przez bogatych Żydowskich kupców którzy w 1870 zjechali sie do szybko rozwijającego sie, i w tym czasie największego ośrodka przemysłu Tekstylnego w Niemczech. Najbogatsi z nich właśnie tutaj … w dzisiejszej dzielnicy zwanej ZOO Viertel, budowali swoje wille i zamieszkiwali je wraz z rodzinami. Mówi sie że prywatne Guwernantki, które nauczały co niektóre pociechy, często przy pięknej pogodzie przesiadywały z dziećmi pod zbudowana w 1897 Fontanną wspólnie czytając przy tym bajki braci Grimm … których bohaterowie spoglądali z Fontanny na wsłuchane w bajki, dzieci.
Dziś po wielu latach, przywrócono Fontannie jej charakter, odnawiając zniszczone w 1939 zbiorniki na wodę. By w końcu 2011, po ponad 70 latach, przy pomocy wielu Organizacjom i Stowarzyszeniom Obywatelskim, Fontanna stała sie znowu tym do czego została stworzona; by tryskając wodą robiła radość małym i dużym gościom, którzy wciąż licznie odwiedzają to miejsce.
Jak znaleźć Fontanne Bajek
Najlepiej połączyć „Odwiedziny“ Fontanny z pobytem w Ogrodzie Zoologicznym. Dojazd Schwebebahn / Autobusem jest dla Posiadaczy Karty wejściowej do ZOO wliczony a wiec ciągnięcie ze sobą Auta jest zbędne. Sama Fontanna stoi 3min. Spacerku od wejścia do ZOO a wiec dla każdego jest dostępna nawet gdy sie ma już za sobą tych wielu wzniesieni w samym ZOO 🙂
Diederichstempel … so haben die Bürger von Solingen das Aussiechts Pavillon benannt.
Ende des 19.Jahrhunderts durch wohlhabenden August Diederichs gestiftet. Aus Remscheid stammende August Diederichs Diederichs, und zu dem Zeitpunkt pensionierter Direktor eines Schweizer Internats war, suchte sich den Platz für sein Bauwerke selbst aus und setzte dazu einen Vertrag der sein werk für die Ewigkeit schützen sollte..
1. Meinem Tempelchen seine freie Aussicht uneingeschränkt und ungehindert zu bewahren; 2. Seine Ober- und Unterburger Zugänge gut und sein Vorplätzchen wie sein Inneres besonders sauber zu erhalten; 3. Sein Schieferdach am Anfange und Ende jedes Winters auf Durchlässigkeit von Schnee und Regen zu untersuchen und gegen solche zu schützen;
( Quelle-Diederichstempel )
Man konnte Sagen … der Mann wüste was er will.
Wunderschön gelegen auf dem Hang gegenüber von Schloss Burg, und mit einer traumhaften Aussicht auf die Schlossanlage und den Stadtteil Unterburg ist der Tempel beliebt bei vielen Wanderern und Liebes paaren.
Heute, zehn Jahre Später, sind die Bäume am Schloss Burg inzwischen so gewachsen, das man aus dem Diederichstempel nur noch die Turm Spitzen von Schloss Burg zu sehen bekommt ☹ Von dem schönen Blick auf Schloss Burg, ist also nicht mehr viel übrig geblieben.
Trotz dem, der Tempel bleibt ein interessant Wanderziel und ist wert bei jedem Wetter besucht zu sein. Jeder schriett von Schloss Burg hier her, auch wen es für manchen ein wenig Ansträngend sein kann, wir befinden uns eben in Bergischen … (was nichts mit den Bergen, sondern mit dem Grafen von Berg zu tun hat). Und wen man schon sich hierher Gewagt und der Anstrengung auf sich genommen hat… bitte nicht vergessen auch das Bergische Feldartillerie-Regiment Mahnmal zu Besuchen. Liegt ca 10min. entfernt oberhalb von Diederichstempel.
Die Bilder für die Panorama entstanden vor zehn Jahren … wirklich so lange her, wo ich das geheimnisvolle Platz entdeckt habe.
Und über zehn Jahre musste vergehen, um das kleine Architektonische wunder in eine Panorama zusammen zu setzten und endlich die Idee von Damals zu ende verwirklichen.
Wie es Aussieht es hat sich gelohnt.
Übrigens … schön Neblig auf der Panorama, nicht war 🙂
Es ist nicht immer so in Bergischen … aber an dem Tag war es so…
und gut so! Jetzt kann jeder sich auf dem Weg machen um zu sehen was für ein fantastische Aussichtspunkt das Diederichstempel ist.
Jeden z dwóch Pawilonów widokowych, zafundowanych przez Augusta Diederichs …
Ten Pensjonowany Dyrektor Szwajcarskiego Internatu pochodzący z Remscheid a więc z przylegającego do Solingen miast, pozostawił 1896 te budowle dla mieszkańców. Pozostawiając oprócz tych Budowli umowę o wieczystą opiekę nad tymi obiektami, i z czego się tez mieszkańcy miasta Solingen do dzisiejszego dnia wywiązują. Jeden z tych Pawilonów stoi na granicy Remscheid i Solingen z widokiem na Müngsten Brücke który powstał 1901. A drugi właśnie tu przy Schloss Burg z widokiem na ten jeden z piękniejszych zamków Niemiec.